Książka VS Film
Wiele ludzi uważa że ekranizacje są o wiele lepsze od książek, inni że zbyt duża część fabuły zostaje ominięta ( z czym się zgadzam, ale nie zawsze wszystko da się pokazać, nie chodzi o długość filmu ale ciężko przekazać wewnętrzne rozważania bohaterów itp )
A w sprawie igrzysk śmierci, najpierw widziałem film, ale nie cały. Ominąłem początek i koniec i kilka momentów w czasie samych igrzysk. Jednak o ile książka bardzo mi się podobała, tak film który dziś obejrzałem cały wywarł na mnie równie pozytywne wrażenie.
Pomysł - ciekawy, choć mój wujek mówi że zerżnięty z jakiegoś starego filmy czy książki, Choć tam chodziło o to że wpuszczali gościa do lasu i na niego polowali. Tutaj głodowe igrzyska organizowane są aby przypomnieć mieszkańcom dwunastu dystryktów że bunty do niczego nie prowadzą. Początkowo było 13 dystryktów, ale po wojnie ostatni został zniszczony.
Przyznam że trochę absurdalne jest to że władze jakiegokolwiek państwa wrzucały by młodziesz i kazało się nawzajem zabijać. Ale przynajmniej mamy ciekawą książkę i film ;)
W filmie bardzo wiele ominięto. Opis matki Katniss, postać Effie i wiele innych postaci. Nie podoba mi się też to że niektóre wątki są zaczęte ale nie skończone lub przedstawione zbyt ogólnikowo. Zwłaszcza główny wątek, czyli udawana ( przynajmniej przez Katniss ) miłość, aby zdobyć sponsorów.
Jednak z kolei pokazane jest kilka rzeczy których nie ma w książce, i to jest mała rekompensata, choć to jak pomieszali ucztę przy rogu obfitości i śmierć ostatnich dwóch trybutów jest przerażające.
Polecam najpierw obejrzeć film a potem przeczytać książkę, choć właściwie obje kombinacje są dobre i nawzajem uzupełniające
Zamierzam przeczytać kolejne części, ale nie spodziewam się kolejnych części filmów, niektóre wątki były zbyt pomylone by je kontynuować.
Wszystkim polecam, a teraz trochę zdjęć:
Być może trochę cię to zaskoczy, ale chce pisać bloga razem z tobą ;)
OdpowiedzUsuńMoje gg masz :D Pozdrawiam ciepło ~ Nat