29 sierpnia 2012

"LABIRYNT FAUNA"

To znowu ja, tym razem na celowniku mam film , "LABIRYNT FAUNA"
Film który dostał 3 Oscary za scenografie, za zdjęcia i charakteryzacje. Według mnie zasłużył na wszystkie trzy.
Mi osobiście bardzo, ale to bardzo podobały się sceny fantastyczne, czyli wszystkie akcje w samym labiryncie, w starym drzewie oraz kiedy Ofelia ( główny bohater ) za pomocą kredy rysuje drzwi i przenosi się do krainy potwora z oczami na rękach, jest to moja ulubiona scena :P
Natomiast ujęcia wojny partyzanckiej nie podobają mi się może dlatego że nie lubię wątków wojennych w filmach, historycznych też nie ale te na szczęście zostały zgrabnie ominięte.
Film nie ma zbyt wiele scen krwawych co jest w nim bardzo fajne. Ale kiedy już takowe występują to są naprawdę dobrze zrobione, bo nie wiem jak np można nakręcić wbicie komuś chrząstki nosowej pistoletem do wnętrza czaszki, pełen szacunek dla osób odpowiedzialnych za efekty specjalne.
Film ma kilka zwrotów akcji, ale zakończenie jest mniej więcej do przewidzenia, przynajmniej w pewnej części.
Dlaczego nie przestawiam fabuły? Ponieważ jest dość prosta. Mama Ofelii Wychodzi drugi raz za mąż, za kapitana Vidala. Kiedy film się zaczyna mama Ofelii nosi już dziecko kapitana, liczy on ponad wszelką miarę na syna. Jednak ciążka nie przebiega zupełnie prawidłowo. Więc przyszła mama z córką postanawia przenieść się do siedziby wojskowego, mimo wojny która się toczy w tamtejszych lasach. Ofelia odkrywa stary labirynt, w którym odkrywa fauna, który mówi jej że ona sama jest księżniczką magicznej krainy.
Może wam się zdawać że za dużo tu fantastyki, ale przyznam że jak dla mnie jest jej za mało, mimo to miło ogląda się ten film.
9/10 polecam
a tu kilka fotek :


 

27 sierpnia 2012

NIE JESTEM SERYJNYM MORDERCĄ - Ocena

Jest to druga najlepsza książka jaką przeczytałem. Jak dotąd nie spotkałem się z książkom idealną. Tak jak w Wykreślonym Imieniu ( Najlepsza książka jaką czytałem ) był dość spory błąd w postaci kiepskiego zakończenia, tak i tu jest tak naprawdę jeden błąd, ale dość rażący. Mianowicie - niepotrzebnie wprowadzony element fantazji i fikcji. Choć bez wprowadzenia demona ( to o tym wątku mówiłem ) książka wyglądała by zupełnie inaczej, jestem pewien że była by lepsza. Dlaczego? Po to wprowadza brak realizmu to tego dzieła. Ale od początku.
Historia chłopca, Johna , źle opowiedziana wydaje się strasznie oklepana. Kłótnia z najlepszym kumplem, odkrywanie co znaczy miłość i wielka tajemnica, ale jest coś co wprowadza niesamowity klimat do tego wszystkiego, mianowicie John jest socjopatą, i obsesyjnie interesuje się seryjnymi mordercami. Nie wie co to miłość, nie odczuwa jej nawet do własnej matki. Pierwszy raz odczuwa ( jak mu się zdaje ) miłość podczas incydentu z nożem w kuchni. Po raz pierwszy czuje jakąś więź z człowiekiem. Pewnie się spytacie - a co z tym najlepszym kolegą i Dziewczyną? Powiem tyle. I tak jest niezłym świrem więc aby wyglądać odrobinę normalnej, w szkole, i czasem poza nią, gada z Maxem, który nie jest socjopatą ale delikatnie mówiąc nie jest zbyt lubiany. A miłość do dziewczyny? Po krótkiej refleksji, nazywam to jednak obsesją z ciekawości. Ponieważ to ona jako pierwsza osoba w życiu chce się z nim zaprzyjaźnić.
Kto zabija w małym i spokojnym miasteczku? Jakie kroki poczyni terapeuta Johna gdy ten złamie zasady, które sam sobie stworzył by nie mordować ludzi? Czy to przez to że mama i ciocia Johna prowadzą kostnice i dom pogrzebowy wpłynęło na to że nie odczuwa emocji do ludzi? Czy Wrodzony brak empatii pomoże naszemu bohaterowi w powstrzymaniu mordercy? I co znajdziemy w 2 i 3 części?
Na ostatnie pytanie nie znam odpowiedzi, ale kiedy tylko dorwę się do "Pan potwór" napiszę o tym :)
Książka 9.5/10 Gorąco polecam !

23 sierpnia 2012

KSIĘGA CMENTARNA - OCENA

Dziś opiszę wam książkę którą ostatnio skończyłem, była ona dość zaskakująca, spodziewałem się czegoś innego, ale byłem mile zaskoczony.
Księga cmentarna to opowieść o chłopcu który mieszka na cmentarzu, a dlaczego? Nie chce zdradzać za wiele ale powiem tyle że się tam wychowywał chyba, o ile dobrze pamiętam, pierwszego roku życia. Został on obdarzony błogosławieństwem cmentarza dzięki czemu może ( na terenie cmentarza ) przechodzić przez ściany oraz widzieć w ciemności. Poza ogrodzeniem może straszyć, jednakże jego opiekunowie nie chcą go wypuszczać, dlaczego? Bo tam grozi mu niebezpieczeństwo. Jednakże chłopiec pragnie przebywać wśród żywych, co może się okazać dla niego trudne, jedną z pierwszych przeszkód jest imię Nikt, w skrócie Nik.

Jest to tak naprawdę zbiór 4-5 historii, powiązanych ze sobą które prowadzą do problemu przedstawionego na początku książki. Mianowicie, kto i dlaczego zabił rodziców Nika.
Jest to oczywiście lekka fantastyka, ale bardzo przyjemna, brawo dla autora ze umiejętność pisania ciekawych opisów, a co ważniejsze, za ich przejrzystość. Książka nie jest komedią ale jest kilka śmieszniejszych momentów.
Nawet nie wiem kiedy mi minęła, zleciała bardzo szybko. Mimo oczywistej mrocznej tematyki ta książka nie jest zbyt straszna, więc polecam ją dla każdego.
Mim zdaniem 8/10 czyli dobrze, polecam, bo warto

22 sierpnia 2012

Recenzja ,,LOL''

    Postanowiłam dzisiaj napisać coś dla was, a mianowicie recenzję lub bardziej może opinię na temat pewnego filmu. Jest ostatnio rozszarpywany przez nastolatków, a w internecie cały czas o nim głośno.
,,LOL'' stał się wielką gwiazdą internetu. Na początku nie chciałam go oglądać. Po prostu tytuł mnie nie ,,pociągał'', jednak postanowiłam sama zobaczyć co to jest.
   Powiem tak.
  Film niby interesujący, niby wciąga, ale tak na prawdę o niczym. Opis jaki jest do niego dostosowany mija się z prawdą. Wątek o narkotykach jest prawie, że pominięty, góruje tu miłość i problemy sercowe. Mi, jako nastolatce podobał się, ale jednak liczyłam na coś więcej niż zwyczajne romansidło.
   Postacie są wyraziste co jest dużym plusem. Główną bohaterką jest Miley Cyrus, która jest w moim przekonaniu lepszą aktorką niż wokalistką. Świetnie się sprawdziła i nie wyobrażam sobie kogoś innego w tej roli.
   Jeśli miała bym ocenić go w skali od 0-10 dałabym... 7 i pół. Myślę, że to przyzwoita ocena. Tu macie kilka zdjęć.

Tumblr_m8y3qviwyu1rplz87o1_400_large
Tumblr_m94ak8gluj1rwdd5lo1_500_large
553725_460220120679242_344917925_n_large

21 sierpnia 2012

WITAMY !

HEJ! Wita was Rufi ( Rafał ) i Angel ( Ola )
Postanowiliśmy założyć wspólnego bloga, co na nim znajdziecie? Nasze opowiadania, ale i również przemyślenia i oceny, czyli krotko mówiąc całkiem sporo.
Nie znamy się na żywo, ale dzięki potędze internetu znaleźliśmy się nawzajem ;P
Stanowimy dwie różne osoby, ale to rzeczywiście różne
Ja ( Angel ) jestem raczej cicha, lubię grać na gitarze i piszę opowiadania lub  historie romantyczne ale z silnymi wątkami kryminalnym i przygodowym
A ja ( Rufi ) wolę pianino ( choć na nie gram ) lubię poznawać ludzi, ale moja opowiadania są raczej mroczniejsze, i jest w nich trochę seryjnych morderców i dzieci z zniszczonym dzieciństwem.
Ale oboje lubimy lekką fantastykę i mamy artystyczne dusze.
Pod względem opowiadań każdy znajdzie coś dla siebie, ale książki będę raczej oceniał ja ( Rufi ) a filmy ja ( Angel )
Jeśli chcesz poznać zdanie Rufiego na temat swojego bloga, pisz w komentarzach lub na e-mail
Rufi - rafalcl@poczta.fm
Angel - chocolate997@wp.pl
Piszcze do nas i na e-maile ale i w komentarzach, może powstanie osobna rubryka? To się okaże
Grafiką zajmuje się raczej Angel bo ma większe doświadczenie ;P ( obecnie pracujemy nad szablonem )
A, i jeszcze nasze osobne blogi :
Angel - http://wszystko-co-mnie-inspiruje.blogspot.com
Rufi - http://moje-kroniki.blogspot.com
Do napisania :)
 Angel i Rufi