23 marca 2013

Natalii 5

Tą książkę pożyczyła mi moja mama. Powiedziała że jest śmieszna ale i bardzo fajna, w 100% się zgadzam

Na czym polega śmieszność tej książki? Mamy pięć zupełnie różnych kobiet, ale coś je łączy. Po pierwsze fakt że wszystkie nazywają się Natalia Sucharska, oraz to że są swoimi przyrodnimi siostrami, żeby było zabawniej, wszystkie się o tym dowiadują dopiero po starannie zaplanowanym samobójstwie ojca. Każda z nich dostaje na konto jeden milion złotych, oraz część wielkiej posiadłości, dokładnie jedną piątą.
Jest to kryminał, ale i komedia. Szczególnie momenty kiedy wszystkie się kłócą, albo stają murem za jedną.

Nie będę się wbijał w fabułę, bo jest dość prosta. Natalie podejrzewają że ich ojciec schował gdzieś bezcenną kolekcje monet. Okazuje się że w domu znajduje się jeszcze jedna kolekcja, z którą ojciec sióstr nie ma nic wspólnego. Na dodatek złego ktoś cały czas się włamuje do domu. Miejscowi policjanci nie wyrabiają już nerwowo, a cała okolica gada tylko o siostrach które się nie znały nigdy wcześniej.

Książka idealna na weekend, pozycja po prostu łatwa, przyjemna i wciągająca.

Krótka ocena ale jakoś nie mam siły na nic więcej, obiecuje się poprawić następnym razem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz